(bardzo)Dobry Grześ Wa-wa

[Wally]

WIELKIBONGO, navigator, - dzisiaj robił w rękawiczkach :szeroki_usmiech
No i zegary mi popsuł - to to pomarańczowe od silnika co się świeciło zgasło po grzebaniu i tak jakoś dziwnie teraz :twisted:
Choć parę złotych dał zaoszczędzić, bo to nie EGR się spsuł a wężyk do "zespołu zaworów podciśnienia" (takiego mądrego słowa się nauczyłem :szeroki_usmiech ) się ukręcił :diabelski_usmiech
a przy okazji wężyka to termostat i olej też wymienił

[navigator]

dzisiaj robił w rękawiczkach

a no pewnie...zawsze to łatwiej później ręce umyć....i nie o higienę się tutaj rozchodzi.... :hehe:

@ miszczunio aka partacz

..siem wysil szarą masę i pomyśl nad rebusem intelektualnym...

[pavlik]

navigator,

wszystkie wykręcane, dotykane elementy silnika były od razu czyszczone.

Heh... może trochę górnolotnie to brzmi ale owszem, w porównaniu do innych warsztatów czystość prac jest naprawdę widoczna.

[martino]

Czystość czystością.....
ale zapominasz o problemie...

Niedawno komplet hamulców tył i zielona w końcu hamuje jak za dawnych czasów.
Dzięki Grzechu!

[WIELKIBONGO]

Niedawno komplet hamulców tył i zielona w końcu hamuje jak za dawnych czasów.

martino, też Ci wstawił takie badziewie, ze po kilku kilometrach farba z tarczy zeszła??? :diabelski_usmiech :szeroki_usmiech

[sesik]

Niedawno komplet hamulców tył i zielona w końcu hamuje jak za dawnych czasów.

martino, też Ci wstawił takie badziewie, ze po kilku kilometrach farba z tarczy zeszła??? :diabelski_usmiech :szeroki_usmiech

To chyba jakaś lepsiejsza farba mnie zawsze po 1 hamowaniu schodziła

[martino]

martino, też Ci wstawił takie badziewie, ze po kilku kilometrach farba z tarczy zeszła???

no niestety zeszła.... dość szybko.... i jeszcze dziwne dźwięki przy tym wydawała

[navigator]

To chyba jakaś lepsiejsza farba mnie zawsze po 1 hamowaniu schodziła

..z inszego drzew(n)a miałeś klocki po prostu... :szeroki_usmiech

[WIELKIBONGO]

To chyba jakaś lepsiejsza farba mnie zawsze po 1 hamowaniu schodziła

mnie może też zeszło po pierwszym hamowaniu ale ja w czasie jazdy nie zaglądam na tarcze :diabelski_usmiech :szeroki_usmiech

[pic2ek]

Czuję się w obowiązku uprzejmie mu donieść o tym wszystkim co tu się insynuuje, jakie to psy na nim wiesza i w ogóle.
Będziecie mięli przeje**ne :twisted: :twisted: :twisted:

[loru]

Czuję się w obowiązku uprzejmie mu donieść o tym wszystkim co tu się insynuuje, jakie to psy na nim wiesza i w ogóle.
Będziecie mięli przeje**ne :twisted: :twisted: :twisted:

to i tak nic nie da , nadal zakłada klocki z drewna , te lepsze z się skończyły i teraz lecą na wymianę Chińskie podróby z sękami w środku :szeroki_usmiech

[pic2ek]

kurde a ja będę miał rozrząd do wymiany, to jak klocki z drewna zakłada to rolki itd zakłada z plastiku? :shock: a pasek to pewnie z włóczki będę miał :shock:

[Chomik]

Grabcie sobie u Grzesia grabcie, nie będę musiał tak długo na przeglądy czekać he he :wink:

[WIELKIBONGO]

Chomik, wiesz, Grześ mieszka 2 km ode mnie więc chyba mam kartę przetargową :diabelski_usmiech :szeroki_usmiech

[martino]

Chomik, wiesz, Grześ mieszka 2 km ode mnie więc chyba mam kartę przetargową

nie tylko tak blisko Ciebie

[WIELKIBONGO]

martino, tak, wiem Ty Go zaatakujesz z drugiej strony :diabelski_usmiech :szeroki_usmiech

[martino]

WIELKIBONGO, :diabelski_usmiech :diabelski_usmiech

[Chomik]

Chomik, wiesz, Grześ mieszka 2 km ode mnie więc chyba mam kartę przetargową :diabelski_usmiech :szeroki_usmiech

Nie jedną ;-) WIELKIBONGO, he he... ALE NADZIEJA UMIERA OSTATNIA. 8)

[przebor]

Bardzo dawno nie byłem u Grzesia, ostatnio jeszcze jak miał warsztat w Dębe za zaporą. Czy teraz robi geometrie/zbieżność?

[Chomik]

Bardzo dawno nie byłem u Grzesia, ostatnio jeszcze jak miał warsztat w Dębe za zaporą. Czy teraz robi geometrie/zbieżność?

Tak, robi.

[qlx]

Bardzo dawno nie byłem u Grzesia, ostatnio jeszcze jak miał warsztat w Dębe za zaporą. Czy teraz robi geometrie/zbieżność?

Tak, robi.

Wybieram się do Grzesia we wtorek na zmianę rozrządu, a skoro robi też geometrię/zbieżność, to może opony też da rade u niego wymienić, albo przynajmniej gdzieś w bliskiej okolicy?? Upiekłbym 3 pieczenie na jednym ogniu

[Hipolita]

Miesiąc temu miałem ostatnią wizytę serwisową u Grzesia, powymieniał co trzeba i jak trzeba i jak zwykle profi robota.

Ale niestety na najbliższe lata była to ostatnia wizyta u Grzesia ponieważ odbieram nową skodzinkę w tym tygodniu i najbliższe lata bedzie serwisowana w ASO chyba że Grześ otworzy ASO Skody

[szkoda]

Zmieniłem auto i powróciłem do mojego "starego" serwisu jeszcze sprzed ery Octavii
Z właścicielami jestem zaprzyjaźniony również towarzysko, znamy się od lat itd. zresztą uważam ich za dobry warsztat.
Natomiast do tego, do czego Grześ przyzwyczaił mnie przez ostatnie ~8 lat nie sądzę, żeby ktokolwiek był się w stanie w ogóle w JAKIKOLWIEK sposób ZBLIŻYĆ.
Tego w ogóle nie da się w żaden sposób porównać, to jest oczywiście moje subiektywne zdanie, ale szczerze mówiąc jak ktoś twierdzi inaczej, to znaczy, że po prostu nie ma zielonego pojęcia o czym mówi.

No właśnie, napisałem to rok temu z okładem no i co?
No i się nikt k#$wa nie zbliżył :evil: , po roku jeżdżenie po zaprzyjaźnionych, forumowo polecanych, najlepszych na świecie "warsztatach" i "mechanikach" musiałem zgwałcić pana DGW, żeby zajął się moim samochodem bo jeśli nie to sprzedaję i kupuję jakiegoś zasranego VW.
Zresztą jak zobaczył parę "napraw" i "wymian" w moim staruszku to mam wrażenie, że się też trochę nade mną zlitował.

Zapewniam Was, że dokładnie ŻADNA rzecz, którą robiłem w samochodzie w ciągu tego prawie półtora roku nie była zrobiona tak jak należy i ŻADNA nie była zrobiona tak jakbym tego oczekiwał, z różnych względów, czy to braku umiejętności, wiedzy, niechlujstwa czy chociażby z powodu jakości użytych części ich doboru itp.

Dodatkowo ja mam akurat bardzo stary samochód, więc od tego ciągłego wysłuchiwania, że "jak na ten przebieg"\"jak na ten wiek" to I TAK jest ok zbierało mi się na rzyg, nie rozumiem takiego podejścia, bo moim zdaniem samochód niezależnie od wieku może być w 100% sprawny no i chyba o to tutaj chodzi, przynajmniej tak mi się wydaje.

No ale wreszcie znowu tam jestem i znowu mam ten komfort, że jak jadę na jakąś naprawę, czy wymianę to mam 100% pewności, że jest to zrobione\wymienione dobrze i po prostu nie muszę sobie tym w ogóle zawracać dupy

I wiem, że to może głupio brzmi, ale pod względem motoryzacyjnym jestem po prostu PRZE SZCZĘ ŚLI WY :yay:

Bonus dla mnie taki, że Grześ chyba nawet trochę polubił tego mojego starucha, przy bliższym poznaniu chyba się okazało, że stare konstrukcje nie są wcale takie złe

[LUKI]

szkoda, piękny blow job :wink:

[szkoda]

szkoda, piękny blow job :wink:

8)
Potestuj gdzie indziej, też zrobisz, jeszcze z połykiem